piątek, 21 października 2011

Czy reklama kłamie?

Na początek pewien casus – pewna Pani z za oceanu pozwała firmę produkującą mikrofalówki za to, że w instrukcji obsługi nie było informacji, że w kuchence nie można suszyć kotów… I wygrała.

Casus zainspirował mnie do pytania - Czy reklama kłamie? A jeśli tak, to jak możemy się bronić przed nieuczciwą formą reklamy?

Czy jak napijemy się pewnego, znanego szerokiej publiczności specyfiku o sporej zawartości kofeiny to wyrosną nam skrzydła? A jeśli nie (co jest pewne), to czy możemy pozwać za to producenta „uskrzydlającego napoju”? Otóż, reklama jest pewną umową z konsumentem, konwencją. Zadaniem producentów jest przeprowadzenie niezbędnych atestów, certyfikacji, a zadaniem Agencji Reklamowej jest stworzenie ładnego opakowania i opowiedzenie ciekawej historii o produkcie – dlatego doczepione sztuczne rzęsy u modelki występującej w reklamie tuszu do rzęs są jak najbardziej w reklamie dozwolone. Czyli jednak reklama to sztuka kłamstwa...

Reklama niewątpliwie sztuką jest – jest to sztuka sprzedawania marzeń, reklama nie sprzedaje bowiem produktu, reklama sprzedaje nam wyobrażenia o nim. I składa obietnicę – kupisz ten tusz do rzęs – będziesz mieć piękne, długie rzęsy (niekoniecznie takie jak w reklamie, ale piękniejsze niż miałaś).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz